One holds one's breath
One holds one's breath
One holds one's breath
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Lazarus 'Echo' de Lother

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Echo

Echo


Nazwisko : de Lother
Imię/pseudonim : Lazarus 'Echo'
Wiek : 24
Broń : Łuk oraz kołczan na strzały, dwa krótkie miecze
Wygląd : Jak na młodego mężczyznę przystało jest dobrze zbudowany. Ciemne włosy nosi zazwyczaj w nieładzie, a niebieskie oczy przyciągają, są często zgubą jego przeciwników. Usta zazwyczaj ukladają się w prostą linię, która niczego nie wyraża. Jedyną ozdobą jego ciała jest blizna na przedramieniu.
Fabularnie : Gorące rozmowy z bratem
Liczba postów : 25

Lazarus 'Echo' de Lother Empty
PisanieTemat: Lazarus 'Echo' de Lother   Lazarus 'Echo' de Lother EmptySob Paź 26, 2013 6:19 pm

IMIĘ/PSEUDONIM  
„Boże, dopomóż!” zapewne tak krzyczeliby ludzie, gdy czas się zatrzymał, o ile w Boga by wierzyli. Jednak dawno temu nadano pewnemu chłopcu imię, które właśnie w ten sposób się tłumaczy – Lazarus. Chłopiec ten jednak nie miał nic wspólnego z miłosierdziem, a raczej potrafił działać na niekorzyść innych. Z czasem jednak nadano mu dziwny pseudonim, z którym zaczął się utożsamiać. Tak jak echo, powtarzał plotki, które zasłyszał, a te psuły reputację władcy, niszczyły i tak już jego nadwyrężony wizerunek. Echa nie widać, a słychać, powtórzy to, co chcesz słyszeć, lecz zadziała też na twoją szkodę, gdy stracisz czujność. Z pozoru nieszkodliwy, w prawdzie posiadający własne cele i intencje.

NAZWISKO
Niewiele osób wie, że poprzedni władca miał mały mezalians z jedną z podwładnych. Jego prawdziwe nazwisko to de Lother, lecz nie używa go z jednego powodów – każdy, kto ma wiedzieć, że jest nieślubnym dzieckiem króla, wie o tym, a reszta nie musi znać prawdy. Nawet ta informacja została wykorzystana w odpowiedni sposób.

PRZYNALEŻNOŚĆ DO GRUPY  
Byłby idealnym rebeliantem, zważając na fakt działania na szkodę obecnego króla, lecz gdyby został wykluczony ze społeczeństwa, jego działania nie mogłyby być tak misterne. Należy coś psuć od środka, więc został politykiem, jednym z najbardziej zaufanych ludzi u boku władcy. To on też najbardziej nalega, by poznać prawdę tyczącą się „broni”, o której usłyszeli zewnątrz, podważa autorytet pana, zawiązał sojusz z rebeliantami, by ci w razie konieczności go poparli, pragnie doprowadzić do buntu wśród magów i chce zyskać ich przychylność. Każdy król ma własną szarą eminencję i taką właśnie osobą jest Lazarus.

WIEK  
Zatrzymał się na etapie 24 lat, lecz może wyglądać na mniej lub więcej w zależności od sytuacji oraz ubioru. Przyszedł na świat zimowej nocy, gdy na dworze szalały śnieżne zamiecie.

PŁEĆ  
Pseudonim może sugerować coś zupełnie odmiennego, lecz jest mężczyzną z krwi i kości.

ORIENTACJA  
Nikt nie lubi ograniczeń, więc i w tej kwestii Laz preferuje pełną swobodę. Lubi patrzeć na kobiece ciała, pełne kształty, skosztować soczystych ust zwłaszcza rudowłosych piękności. Jednak równie wielką przyjemność sprawia mu podziwianie dobrze zbudowanych mężczyzn, o silnych dłoniach i wyraźnych rysach. Nie lubi zniewieściałych młodzieńców, gdyż delikatne powinny pozostać dziewczęta.
Jest biseksualny.

WYGLĄD  
W dzieciństwie sporo chorował, dlatego też nie jest aż tak dobrze rozwiniętym, ciałem wiecznie młodym mężczyzną, jakby chciał. Mimo tego jest dość wysokim człowiekiem, wyższym nawet nieco od swojego brata, lecz nie prezentuje się aż tak okazale jak on, aczkolwiek udało mu się popracować nad własną sylwetką, której nie powinien się wstydzić. Jego rysy twarzy nie są zbyt mocno zarysowane, co odejmuje mu kilku lat. Na czoło oraz ramiona opadają lekko falowane włosy o kasztanowym odcieniu, które w słońcu potrafią się mienić delikatnym winem. Wpojono mu całą etykietę, dlatego też jest chodzącym wzorem cnót i ideałów – zawsze wyprostowany o miękkim, aczkolwiek pewnym, lekko sprężystym chodzie, z dumnie uniesioną głową. Oczy o błękitnej barwie, które odziedziczył po swym ojcu, z pewną wyższością obserwują ludzi. Nigdy nie ucieka spojrzeniem nawet, gdy kłamie. Jego usta niemal zawsze układają się w prostą linię, choć, gdy się uśmiechnie, potrafi oczarować drugą osobę, zaś jego kiełki wydają się być bardziej zaostrzone niż u przeciętnego człowieka.
Na lewym przedramieniu posiada bliznę po ranie szarpanej. Wiele miesięcy nie chciała się ona zagoić, zaś mężczyzna nie miał zamiaru skorzystać z usług uzdrowicieli.
Na jego piersi zawsze wisi amulet – pamiątka po matce. Prócz tego nie nosi żadnych ozdób, a jego ciała nie zdobi ani jeden tatuaż. Zarostu nigdy nie nosi.

CHARAKTER  
Chcąc opisać charakter człowieka należy zacząć od korzeni, czyli od tego, co wyniósł z domu. Wychowywany przez samotną matkę miał od dziecka wpajane kilka wartości: że jest wartościowym człowiekiem, że osiągnie w życiu wiele, gdy tylko się postara i że jest kimś wyjątkowym – nie stał się jednak narcyzem, aczkolwiek może wydawać się inaczej. Od samego początku musiał wykazywać się zaradnością, nawet przeprowadza do zamku go nie zmieniła. Od dziecka na jego twarzy gościł uśmiech, z ogromną bystrością obserwował ludzi i ich zachowanie, co bezbłędnie pozwoliło mu dojść do wniosku, że uśmiechem, urokiem i miłym słowem o wiele więcej zdziała niż krzykiem, czy wymuszeniem. Teraz nie należy do wiecznie uradowanych osób, lecz nadal potrafi do tego stopnia zmanipulować słowem, naturalnym, choć sfałszowanym uśmiechem, by dostać to, czego pragnie. To sprawiło, że kłamstwo wypowiadane z jego ust brzmi równie szczerze, co prawda, a on sam powoli zatraca się we własnych urojeniach. Nie ma przed nim tajemnic, każdą informację przeanalizuje i wykorzysta w odpowiednim momencie. Posługuje się w mistrzowski sposób ironią, na co dzień jego słowa podszyte są kpiną, lecz wie, kiedy należy zachować umiar. Drobne, czy też te większe złośliwości są u niego na porządku dziennym. Zawsze stara się mieć ostatnie słowo na dany temat.
Ważną rolę w jego życiu pełni duma, którą niezwykle często się unosi. To ona nie pozwalała mu płakać, gdy było źle. Nie pozwala mu się zwracać o pomoc, gdy jej potrzebuje. Doszedł do takiego etapu w swoim życiu, gdy wydaje mu się, że jest samowystarczalny – nic bardziej mylnego. Choć nie potrafi zaufać w pełni drugiemu człowiekowi, wszędzie węszy spisek, to nie wyobraża sobie życia bez ludzi, których uważa za przebrzydłe i egoistyczne kreatury. Ma tendencje do traktowania innych z wyższością, jakby rozmawiał za każdym razem z kimś gorszego gatunku. Czasami potrafi być czarujący, wręcz ujmuje swoją osobą. Ma nienaganne maniery, podtrzyma rozmowę, lecz nie jest taki bezinteresowny. W jego słowniku nie istnieje to słowo – skoro inni ludzie mogli go niegdyś wykorzystywać, to dlaczego on nie miałby teraz czynić w podobny sposób?
Nie należy do osób tchórzliwych, nie potrafi też się w pełni rozluźnić. Jego umysł ciągle pracuje na najwyższych obrotach, co może być jego zgubą, tak samo jak chęć zemsty na obecnym królu.  Tym samym jest niesamowicie mściwy. Może się też wydawać, ze nie posiada w ogóle poczucia humoru.
Nie lubi odkrywać swoich słabości przed innymi, a trochę ich ma. Boi się zdrady, osamotnienia, starości – dlatego poniekąd nie spieszno mu, by czas wrócił na swoje miejsce, a nawet ciemności, która kojarzy mu się ze śmiercią, burzy, magii... Wszystkie te obawy doskonale maskuje, choć niekiedy kosztuje go to wiele wysiłku i później musi to odchorować.
Niektórzy uważają, że jest uroczy, a jego zachowanie, mimo lat, które posiada, jest nadal dziecinne. Ma ogromną słabość do brata, którego równocześnie nienawidzi, co równie mocno kocha. W jego wnętrzu bezustannie trwa walka między tymi uczuciami.
Cała ta otoczka – kłamstwa, szyderstwa, drwiny, chłodu, wyższości, pęka, gdy tylko umiejętnie się do niego podejdzie, a nie wie on, w jaki sposób powinien reagować na komplementy. Wtedy też można wyczuć, że Lazarus nadal jest chłopcem łasym na słowa pochwały, który ma wpojoną miłość do króla i całego królestwa, który wiernie służy swemu władcy nie tylko wiedzą i gdy nadejdzie odpowiednia pora, będzie w stanie poświęcić swe życie bez najmniejszego zawahania.

CECHY CHARAKTERYSTYCZNE  
§ zachowywał się zawsze poważniej, niż od niego tego wymagano;
§ gdy się denerwuje, nerwowo skubie wargę, a gdy coś nie idzie po jego myśli zapomina się i klnie jak szewc;
§ unika kontaktu fizycznego z obcymi osobami, nie lubi, gdy narusza się jego granice bez jego zezwolenia;
§ strach powoduje, że staje się bardziej potulny i chętniej się przytula, lecz mało jest takich sytuacji;
§ nigdy się nie poddaje i często unosi się dumą;
§ okropnie się wścieka, gdy ktoś zdrabnia jego imię;
§ ma trochę bardziej zaostrzone kiełki, co dodaje mu nieco drapieżności;
§ wbrew pozorom szybko choruje i ma obniżoną odporność, lecz to nie przeszkadza mu w codziennym funkcjonowaniu ze względu na upór, który posiada;
§ lewą rękę zdobi mu głęboka blizna;
§ rzadko kiedy się uśmiecha, zazwyczaj jest poważny;
§ mimo wszystko łatwo go wykorzystać;

UMIEJĘTNOŚCI  
§ biegle włada różnego rodzaju orężem, jednak upodobał sobie najbardziej walkę dwoma mieczami;
§ świetnie strzela z łuku, mógłby pomyśleć o zostaniu zawodowym łucznikiem, lecz nie jest to jego wielkie pragnienie;
§ posiadania nieprzeciętny dar do knucia i rzucania kłód pod nogi, potrafi odszukać słaby punkt drugiej osoby i w niego uderzyć, lepiej z nim nie zadzierać;
§ jak na polityka przystało, jest osobą elokwentną, zna zasady retoryki oraz słownej manipulacji;
§ taktyka, etyka, prawo - to jego konik;
§ dość łatwo wyprowadzić go z równowagi, choć potrafi ukryć swe prawdziwe intencje, kłamcą jest równie dobrym, co łucznikiem;
§ potrafi się bić, bez broni nie jest więc bezbronny;
§ wykazuje zdolności magiczne, lecz nie rozwija ich, przez lęk przed magią.

HISTORIA  
Gdy młody książę miał pięć lat i świętował swoje kolejne urodziny, gdzieś w małym domku pod murami miasta piękna kobieta z czułością gładziła brzuch, zaś niespełna miesiąc później, gdy na dworze ciągle szalały zimowe zamiecie, urodził się ciemnowłosy chłopiec o błękitnym spojrzeniu, o królewskich oczach. Maluch miał spokojne życie, lecz nie był otoczony luksusem. Odkąd tylko nauczył się chodzić i trochę rozumować był zaganiany do pracy – a to przynieść coś od sąsiadów, a to zagonić gęsi do domu. Nigdy nie należał do głośnych i narzucających się dzieci, więc często starsi koledzy się z niego nabijali i wykorzystywali, aż do czasu, gdy mężczyzna w srebrnej zbroi z królewskim godłem na piersi pojawił się na podwórzu ich gospodarstwa i nie oznajmił, że od tej chwili on i jego matka zamieszkają na dworze. Dla trzylatka nie było to zbyt wyraźne wspomnienie, lecz do teraz pamięta, jak ogromne wrażenie zrobił na nim zamek, to całe bogactwo, którego do tej pory nie mógł skosztować.
Wtedy też poznał JEGO – swojego starszego brata, który stał się wzorem do naśladowania. Mały Lazarus widział w Evanie same najlepsze przymioty. Chciał być dokładnie taki jak on, więc chodził za chłopcem krok w krok. Obserwował go, robił wszystko, byle tylko książę zwrócił na niego uwagę i był z niego dumny. Ich stosunki zaczęły się niezauważalnie pogarszać, gdy Evan nieoficjalnie dowiedział się, że mały przybysz zewnątrz jest nieślubnym dzieckiem króla. Laz stał się ulubieńcem dworu. Był uroczym dzieckiem, które wnosiło dużo radości między szare mury. Wszędzie było go pełno, ale przy tym nie był nachalny.
Lata powoli mijały, obaj chłopcy dorastali i gdy nadszedł czas wiszącej w powietrzu wojny, dla ciemnowłosego ośmiolatka zmienił się cały świat. Jego matka uciekła, odeszła od króla i prawdopodobnie opuściła ziemie Sol’neiss, gdyż była w ciąży ze stajennym, a za zdradę czekała ją tylko śmierć lub wygnanie. Lazarus nie rozumiał, dlaczego rodzicielka go zostawiła, więc jeszcze bardziej zależało mu na dobrych stosunkach z Evanem, który też nie miał za wiele czasu dla dzieciaka, gdyż ciągle się uczył. By jakoś mu pomóc ciemnowłosy podpytywał się go różnych rzeczy. Chciał zostać jego prawą ręką, pragnął dać poczucie ukochanemu bratu, że ten zawsze będzie mógł liczyć na jego pomoc.
Coś jednak nie wyszło. Zaczęli się oddalać i każdy z nich zaczął żyć własnym życiem i tylko wspólne treningi ich łączyły, których Lazarus nienawidził całym sobą. Zdawał sobie sprawę ze swoich słabości, wtedy też zaczął mocniej chorować i nie rozwijał się tak dobrze jak starszy brat. Był między nimi coraz to większy rozłam – nie tylko mentalny, ale i fizyczny.
Król widząc w swoim nieślubnym dziecku większy potencjał niż w pierworodnym, zaczął naciskać w końcu na edukację tego młodszego. Lazarus zaczął poznawać prawo swego królestwa, uczył się taktyki, poprawnego wysławiania, a w międzyczasie – nocami, ćwiczył swe umiejętności bojowe, gdyż chciał pewnego dnia udowodnić bratu, że będzie w stanie go pokonać i na tej płaszczyźnie, co udało się tak naprawdę dopiero po wielu latach, choć łucznikiem zawsze był lepszym.
Skończył się czas sielanki. Od Laza zaczęto w końcu wymagać, a król widząc, że nie usynowi go oficjalnie, chciał zapewnić swojej drugiej latorośli godną przyszłość. Miał dla niego zapewnione miejsce wśród swoich doradców. Lazar nie mógł jednak uczestniczyć w ważnych spotkaniach, audiencjach, był odsuwany mimowolnie od królewskiego życia. Przepychany z miejsca na miejsce znalazł ukojenie wśród zwierząt, bo te go przynajmniej nie porzucały. Stał się skryty i zaczął pałać nienawiścią do brata, który nie potrafił docenić tego, kim będzie w przyszłości oraz władcy, którego uważał za coraz to większego głupca.
Gdy miał czternaście lat całkiem odwrócił się od króla i Evana, który to zaczął dziwnie się zachowywać w stosunku do niego i patrzeć w specyficzny sposób. Poprosił ojca, by dano mu możliwość wyjechania do innego królestwa, aby tam mógł pobierać nauki. Zrobiono to niechętnie, lecz lepiej było Laza wysłać dobrowolnie, niż później go szukać, gdyż chłopak był zdolny do skutecznej ucieczki. Doskonale znał królestwo, ludzi i ich problemy w porównaniu do brata, który dbał tylko o własny interes. I tak na niemal długich dziesięć lat opuścił Sol’neiss.
W obcym miejscu, wśród nieznanych mu osób nauczył się wielu rzeczy, doświadczył dobrych, jak i złych chwil – poznał przyjaciela, który zginął podczas pożaru, przeżył pierwsze zauroczenia, posmakował dorosłej miłości nie tylko z kobietą. Wrócił odmieniony, pewny siebie z mocnymi postanowieniami – obalić Evana, gdy ten już będzie władcą. Nie wiedział, że jego „ukochany” braciszek tak szybko zasiądzie na tronie. Po tej rozłące stali się dla siebie niemal obcymi ludźmi, choć…
Śmierć króla nadeszła niespodziewanie, a wraz z nią zatrzymał się czas. Lazar od lat miał nawyk siania nieprawdziwych często pogłosek na temat jeszcze niedawnego księcia, więc nic dziwnego, że całe Sol’neiss dowiedziało się o tej tragedii właśnie od niego, a na samego króla zaczęły się ataki skrytobójcze. Nic dziwnego, że zaczęto nazywać Evana przeklętym, jego młodszy braciszek postarał się, by zniesławić nowego władcę jeszcze bardziej, upokorzyć go przed podwładnymi.
Przez te wszystkie lata udało mu się utworzyć szpiegowską siatkę, starał się nawiązać kontakt z rebeliantami, by w razie konieczności go poparli. Tak wiele okazji miał, by pozbyć się króla, lecz wszystkie próby do tej pory zawiodły. Dlaczego? Lazarus zna odpowiedź na to pytanie, lecz jego duma nie pozwala mu się przyznać przed samym sobą, jaka jest prawda.


BROŃ  
Jako polityk zapewne posiada ludzi, którzy będą go bronić, lecz sam doskonale włada parą krótkich mieczy oraz doskonale strzela z łuku. Walka wręcz również nie jest mu obca.

ZAWÓD  
Prawa ręka władcy. Nieoficjalnie jego największy przeciwnik oraz szara eminencja. Po godzinach królewski kochanek oraz brat na ćwierć etatu.

DODATKOWE
§ niemal nikt nie mówi do niego po pseudonimie, używają imienia oraz jego odmian;
§ z drwiną w głosie zwraca się do króla „Panie”, nie uznaje go jako władcy;
§ ciężko go wyciągnąć z łóżka, gdy już w nim zalegnie, a z rana jest na tyle nieprzytomny, że może się lepić i łatwo go pociągnąć za język, gdy straci czujność;
§ nie korzysta z usług uzdrowicieli, bo nie;
§ uwielbia rudowłose kobiety;
§ jego największym marzeniem jest obalenie króla, którego mimo wszystko skrycie podziwia, choć nie wiadomo, czy pociąga go tylko wygląd władcy, czy coś więcej;
§ codziennie rano medytuje;
§ ma wrażliwy na dotyk kark, gdy chce się go ugłaskać, najlepiej uderzyć w tym miejscu;
§ nie jada mięsa, ma zbyt wielki szacunek do zwierząt, które traktuje lepiej niż ludzi;
§ posiada sokoła – nielota, którym się zaopiekował, gdy ten wypadł z gniazda, mimo kalectwa zwierzęcia, nigdy nie spisał go na straty;
§ czasami urządza polowania na kłusowników, jest dla nich bezlitosny;
§ uwielbia jeździć konno;
§ brzydzi się magii, choć czuje, że sam ma do niej jakiś talent;
§ chce poznać sekret „broni”;
§ lubi kolekcjonować ładne „rzeczy”;
§ żywiołaki uważa za wybryk natury, lecz docenia ich pracę;
§ potrafi się zatracić w zapachu cytrusów oraz młodej trawy;
§ słychać o jego działaniach, lecz nie widać, że to on jest głównym wykonawcą;
§ boi się mocnych wichur połączonych z burzą, wspomnienia go wtedy dręczą;
§ ciepłolubny;
§ nigdy nie kochał drugiego człowieka, ma czas na miłość;
§ posiada jeszcze przybraną siostrę, jest młodsza od niego, lecz stracił z nią kontakt.


Ostatnio zmieniony przez Echo dnia Nie Lis 03, 2013 9:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Victoria
Admin
Victoria


Nazwisko : A'tiarne
Imię/pseudonim : Victoria
Wiek : Wygląda maksymalnie na 19 lat.
Broń : Sztylet.
Wygląd : Dziewczyna o drobnej, aczkolwiek kobiecej budowie, której chuda twarz otulona jest prostymi, rudymi włosami. Posiada ostre kości policzkowe, nienaturalnie jasne oczy i lekko ironiczny uśmiech. Na ciele uzdrowicielki znajduje się kilka charakterystycznych blizn.
Fabularnie : Gdzieś tam na rynku, czy coś.
Liczba postów : 61

Lazarus 'Echo' de Lother Empty
PisanieTemat: Re: Lazarus 'Echo' de Lother   Lazarus 'Echo' de Lother EmptySob Paź 26, 2013 6:37 pm

W pełni zasłużona akceptacja
Powrót do góry Go down
https://without-time.forumpolish.com
 
Lazarus 'Echo' de Lother
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Evannescenty de Lother

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
One holds one's breath ::  :: Karty Postaci-
Skocz do: